Chochołek
Ukończyliśmy wreszcie pracę nad tekstem do kontynuacji Bestiariusza. Teraz ostro zabieramy się rysowania do ilustracji i mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku do Waszych rąk trafi ponad 220 nowych słowiańskich istot. A dziś kilka słów o jednej z nich.
Kaszubski duch przedrzeźniacz. Przesiadywał zazwyczaj w ruinach, opuszczonych budynkach i starych szałasach. Kiedy jakiś przechodzący nieopodal jego kryjówki przechodzień zagwizdał lub coś krzyknął chchołek natychmiast to powtarzał. Potem nie chciał się już od swej ofiary odczepić. Przedrzeźniał ją, naigrywał się i stroił niewybredne żarty doprowadzając człeka do szewskiej pasji. Był przy tym tak skuteczny, że czasem wszyscy mieszkańcy danej wsi posiadali przezwisko nadane przez stworka, piętnujące ośmieszające ich śmieszne wady i głupie nawyki. Wielu aspirujących dowcipnisiów będących pod wrażeniem tak wnikliwego szyderstwa obierało sobie chochołka za patrona i starało się go w swoim życiu naśladować.
P.Z.